Bułeczki ze śliwkami

Domowe drożdżóweczki zawsze i wszędzie będą hitem! Ich zapach rozchodzący się po domu sprawia, że ślinka cieknie, a na buzi pojawia się uśmiech. Tym razem wersja ze śliwkami, bo to one o tej porze królują. Idealne w towarzystwie kakao lub pysznej kawy. Od razu mamy więcej energii i chce się dalej pracować. Po takich bułeczkach zapomnicie o drożdżówkach z cukierni!

---

Składniki

• 550 g mąki pszennej
• 50 g drożdży
• 200 ml mleka
• 100 g masła
• 3 jajka
• 80 g cukru
• 16 śliwek (jeśli są małe, to więcej)
• 3 łyżki cukru + pół łyżeczki cynamonu
• mleko lub roztrzepane jajko do posmarowania bułeczek
• lukier: 5 łyżek cukru pudru + sok z cytryny

---

---

Przygotowanie

Zaczynamy od zaczynu. Mleko delikatnie podgrzewamy. Wkruszamy do niego drożdże i dodajemy po łyżeczce mąki i cukru. Odstawiamy na 15 minut.

W tym czasie do miski wsypujemy mąkę i dodajemy cukier. Masło rozpuszczamy.

Do mąki wlewamy wyrośnięty zaczyn, dodajemy roztrzepane jajka (ogrzane do temperatury pokojowej) i rozpuszczone masło. Na początku wszystko mieszamy łyżką, a następnie zaczynamy wyrabiać do uzyskania gładkiego ciasta. Robotem zajmuje to około 10-15 minut. Wyrobione ciasto oprószamy mąką, wkładamy do miski i odstawiamy w ciepłe miejsce bez przewiewu na godzinę.

Ze śliwek usuwamy pestki i kroimy je na ćwiartki. Oprószamy trzema łyżkami cukru i cynamonem. Mieszamy.

Wyrośnięte ciasto przez chwilę wyrabiamy i dzielimy na 16 równych części. Na każdy kawałek kładziemy po kilka cząstek śliwek i dokładnie zalepiamy bułeczkę. Odkładamy na blachę wyłożoną papierem.

Przygotowane bułeczki smarujemy przed pieczeniem mlekiem lub roztrzepanym jajkiem. Pieczemy przez 20 minut w 180 stopniach.

Po upieczeniu studzimy i dekorujemy lukrem utartym z cukru pudru i soku z cytryny.

---

Smacznego!

---