Ryba po grecku
Po grecku tylko z nazwy, bo nic więcej z Grecją wspólnego nie ma. Prawdopodobnie nazwano tak to danie, ponieważ Grecy jedzą dużo potraw z warzywami duszonymi w oliwie, a w tym przepisie, ogólna idea przyrządzenia i podania ryby jest właśnie taka – w duszonych warzywach z sosem pomidorowym. Okazuje się więc, że danie jest bardziej polskie niż greckie!
Ryba po grecku to także kolejna potrawa, która wkrótce z pewnością pojawi się na naszych wigilijnych stołach. I jak to w wielu przypadkach bywa – ile domów i ile gospodyń, tyle przepisów i receptur na rybę po grecku. I ja do tego zbioru dorzucam dziś swój, dobrze mi znany i sprawdzony.
Składniki (na 4-5 porcji)
- 4 filety (ok. 0,5 kg) wybranej ryby (dorsz, mintaj, miruna), świeżej lub mrożonej
- 4 duże marchewki (0,5 kg)
- 2 korzenie pietruszki
- pół korzenia selera
- jedna duża cebula
- 5-6 łyżek oleju
- 3 szklanki wody
- przyprawy: 3 listki laurowe, 5 kulek ziela angielskiego, 8 ziarenek pieprzu czarnego, sól, pieprz mielony, cukier
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- mały słoiczek koncentratu pomidorowego
- opcjonalnie: 4-5 łyżek ketchupu pikantnego
- drobina soku z cytryny
- do smażenia ryby: bułka tarta, jajko i olej
Przygotowanie
Jeśli używamy ryby mrożonej, to należy ją rozmrozić, oprószyć solą oraz pieprzem i odstawić.
Marchew, pietruszkę i selera obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Cebulę obieramy oraz kroimy w kostkę. W większym garnku rozgrzewamy olej i wrzucamy wszystkie warzywa. Przez chwilkę smażymy, a następnie podlewamy wszystko wodą, dodajemy listki laurowe, ziele angielskie, pieprz czarny, przykrywamy garnek i dusimy wszystko przez około godzinę na niewielkim ogniu. Po tym czasie warzywa powinny być miękkie. Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy, ketchup, paprykę, sól i mielony pieprz. Ketchup podbije jeszcze smak, ale nie należy z nim przesadzać, bo danie może wyjść zbyt słodkie. Mieszamy i próbujemy.
Jeśli warzywa są kwaśne, to dosładzamy cukrem oraz ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem. Gdyby część wody wyparowała, to warto jeszcze dolać odrobinę, ponieważ, warzywa nie powinny być “suche”. Woda w połączeniu z koncentratem i ketchupem utworzy gęsty pomidorowy sos, który obtoczy warzywa. Po doprawieniu, garnek przykrywamy i wyłączmy gaz i pozwalamy smakom się przegryźć. W tym czasie przygotujemy rybę.
W wersji dla bardziej leniwych, a jednocześnie wersji beztłuszczowej, filety skrapiamy sokiem z cytryny, oprószamy ziołami, zawijamy w folię i pieczemy w piekarniku przez około 20 minut (180 stopni). Po upieczeniu rybę wyciągamy z folii i dzielimy na mniejsze kawałki ( każdy filet na 3-4 części).
W wersji tradycyjnej każdy filet doprawiamy sokiem z cytryny i ziołami i każdy kroimy w mniejsze kawałki (o szerokości około 5-6 cm). Następnie obtaczamy w rozkłóconym jajku, bułce tartej i smażymy z każdej strony na złoto na dobrze rozgrzanym oleju. Następnie odsączamy z nadmiaru tłuszczu.
Kiedy ryba jest już gotowa, zabieramy się za składanie dania. Możemy to robić bezpośrednio w garnku, czyli kawałki ryby “powciskać” w warzywa dość ciasno. Jednak ten sposób jest mniej estetyczny, więc polecam zrobić to w większym naczyniu żaroodpornym.
Na dno naczynia kładziemy kila łyżek warzyw, które płasko rozsmarowujemy. Następnie kładziemy kawałki ryby i znowu warzywa. I tak przekładamy warstwami aż wykorzystamy wszystkie składniki. Odkładamy i pozwalamy smakom się przegryźć i rybie nasiąknąć sosem i aromatem warzyw.
Gotowe, można jeść na zimno lub podgrzać w piekarniku.
Smacznego!