Zdrowe oblicze czekolady
Czekolada… tyle wokół niej kontrowersji i tajemnic. Z jednej strony jest linczowana za to, że tuczy, że powoduje miażdżycę i rujnuje wszystkie diety. Z drugiej strony jest uwielbiana przez wszystkich, pod każdą postacią. Polewy, lody, pralinki, batoniki, czekolady pitne, ciasta, desery… Czujemy się fantastycznie kiedy ją zjemy, poprawia się nasz nastrój, mamy energię. Czekolada stała się jak zakazany owoc i grzeszek. Coś, co ma tajemniczą moc, której trudno ulec. Jeśli oglądaliście film „Czekolada” z Juliette Binoche, to wiecie, co mam na myśli. Ale jak to z nią jest tak naprawdę? Czy faktycznie jest taka zła? Może jednak przypięto jej łatkę „tej złej” zupełnie bezpodstawnie i to gdzie indziej jest winowajca tego, że nie możemy schudnąć?
Z okazji Międzynarodowego Dnia Czekolady (12 kwietnia) dziś wpis o czekoladzie i o tym dlaczego jeść ją POWINNIŚMY!
Czym jest czekolada i co w niej znajdziemy?
To może zacznijmy od kilku technicznych aspektów, czyli jakie rodzaje czekolady możemy zjeść. Ile to wszystko rzeczywiście ma kalorii i makroskładników? I czym w ogóle jest czekolada?
Czekolada wytwarzana jest z miazgi kakaowej pozyskiwanej z ziaren kakaowca, tłuszczu kakaowego oraz cukru. W zależności od jej rodzaju zawartość tych składników jest różna. Czasem znajdziemy w niej jeszcze inne dodatki, np. orzechy, bakalie, ciasteczka itp. Wyróżniamy czekoladę:
- gorzką, czyli taką, która ma co najmniej 70% miazgi kakaowej i to w niej znajdziemy najwięcej cennych i zdrowych składników;
- deserową, której zawartość miazgi waha się od 45% do 70% i ten rodzaj czekolady najchętniej wykorzystuje się podczas przygotowywania czekoladowych ciast i deserów;
- mleczną, gdzie miazga kakaowa stanowi 20-30% masy, słodką, delikatną i rozpływającą się w ustach, którą najczęściej spotykamy we wszelkiego rodzaju słodyczach, jak batoniki i praliny;
- białą, która składa się jedynie z tłuszczu kakaowego, cukru i masła, nie ma w niej miazgi kakaowej, więc jest najbardziej uboga w wartości odżywcze i najbardziej szkodliwa dla naszych bioder;
- różową (rubinową – ruby), która jest stosunkowo nowym odkryciem (powstała w 2017 roku) i ma delikatny, orzeźwiający smak, a jej kolor jest absolutnie naturalny, powstały w wyniku odpowiedniego procesu fermentacji kakaowca rubinowego.
Wartości odżywcze w gramach (na 100 g produktu) poszczególnych rodzajów czekolady zostały wyszczególnione w poniższej tabeli.
Gorzka | Deserowa | Mleczna | Biała | Rubinowa | |
Kcal | 505 | 537 | 526 | 549 | 564 |
Białko | 8,2 | 5,3 | 8 | 7,4 | 9,3 |
Tłuszcz | 34,9 | 28,9 | 30,7 | 32,3 | 35,9 |
Węglowodany | 38,7 | 64 | 54,2 | 56,8 | 49,7 |
Dlaczego powinniśmy sięgać po czekoladę?
Pewnie wielu z Was wyda to się dziwne, ale wbrew powszechnej opinii czekolada jest bardzo zdrowa i wnosi wiele korzyści dla naszego zdrowia, nie tylko od wewnątrz, ale i na zewnątrz. Co w niej dobrego?
Moc składników mineralnych
Miazga kakaowa zawiera mnóstwo cennych składników mineralnych, takich jak magnez, żelazo, potas, cynk czy niacyna. Pomaga więc w koncentracji, dodaje energii, wspomaga produkcję czerwonych krwinek. Pomaga w redukcji stresu i objawów zmęczenia. W dodatku daje zastrzyk energii i usprawnia nasz umysł. Dlatego właśnie poleca się ją uczniom lub studentom podczas trudów sesji egzaminacyjnych, czy też osobom pracującym umysłowo. Dzięki magnezowi czekolada wspomaga pracę mięśni i naczyń krwionośnych oraz chroni nasze kości. To jednak nie wszystko, bo kakao zawiera również bardzo cenne flawonoidy i antyoksydanty, które zapobiegają utlenianiu się złego cholesterolu, spowalniają procesy starzenia się komórek, chronią serce i zapobiegają nowotworom.
Jak się okazuje, mitem na temat czekolady jest to, że czekolada szkodzi zębom. Wręcz przeciwnie! Czekolada wspomaga walkę z próchnicą i jej skutecznie zapobiega, a to dzięki substancjom bakteriobójczym w niej zawartym.
Badania wykazały również, że substancje zawarte w czekoladzie pomagają zwalczać infekcje oraz kaszel, a także przyspieszają nasz metabolizm, więc nie jest to wcale wróg odchudzania!
[shopeneo-widget id=”ac8d947e-3ba3-49a5-a937-3d8552d57476″]
Przy niej się uśmiechniesz i niejedno serce rozgrzejesz
Znacie to uczucie, kiedy po zjedzeniu kostki czekolady robi wam się jakoś tak lepiej, przyjemniej i macie lepszy nastrój? Ile razy zdarzyło się Wam pocieszać czekoladą? Tak właśnie to działa, a to dzięki składnikom zwartym w czekoladzie, które podnoszą poziom serotoniny i zwalczają zły nastrój oraz stres oksydacyjny. Już sam jej zapach działa kojąco i relaksująco. Gorzka czekolada jest także polecana osobom borykającym się z problemem niepłodności, ponieważ okazuje się, że może skutecznie wspomagać leczenie.
Ponadto czekolada znajduje się w czołówce afrodyzjaków. Działa na zmysły, odpręża i sprzyja rozkwitowi uczucia. Czekolada jest po prostu sexi!
Skóra też lubi czekoladę
Poza tym, że jest pyszna i działa na nas od wewnątrz, to czekolada sprawdza się także w roli kosmetyku. Polifenole i flawonoidy działają również od zewnątrz i powodują, że nasza skóra wolniej się starzeje. Masło kakaowe doskonale natłuszcza i odżywia skórę oraz wspomaga walkę z cellulitem. Podczas regularnego stosowania, skóra staje się bardziej ujędrniona, ponieważ krew i limfa lepiej przepływają. W dodatku stosowanie zabiegów czekoladowych nadaje skórze piękny koloryt i zdrowy wygląd. Nie bez przyczyny zabiegi kosmetyczne z wykorzystaniem czekolady uchodzą za luksusowe i są cudownym rozwiązaniem dla osób, które potrzebują relaksu i odprężenia. Masaż czekoladowy sprawdzi się więc w formie prezentu dla siebie lub dla kogoś nam bliskiego, komu chcemy sprawić mnóstwo przyjemności.
[shopeneo-widget id=”a3d3f96e-52f5-496a-9695-4a131b0dca5a”]
Ciemna strona czekolady
Cóż… czekolada za sprzymierzeńca diety i odchudzania nie uchodzi. To, za co winimy ją najbardziej to zdecydowanie kaloryczność i to, jak zgubne może być zbyt częste sięganie po czekoladowe słodkości. Mam na myśli jednak sytuacje, w których spożywamy duże porcje czekolady i wyrobów na jej bazie, o dużej zawartości tłuszczu i cukru i jednocześnie małej zawartości miazgi kakaowej. Niestety, jedzenie codziennie słodkich batoników lub połowy tabliczki mlecznej czekolady z nadzieniem karmelowym (zwłaszcza w porze wieczornej) raczej poskutkuje poszerzeniem linii bioder, problemów ze skórą, zasypianiem i obniży nastrój. Prawda jest jednak taka, że to nie kakao jest tu głównym winowajcą, ale nasza słaba silna wola i cukier, którego jest dużo za dużo w takich produktach. W dodatku to jego połączenie z tłuszczem robi największe spustoszenie. Zatem kluczem jest umiar i ograniczenie cukru. Na rynku jest teraz bardzo dużo czekolad, które w składzie zamiast cukru zawierają stewię lub erytrytol i są to dużo lepsze i zdrowsze wybory.
Kaloryczność to jednak nie wszystko, co stoi po tej ciemnej stronie. Czekolada niestety sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych oraz zaparciom. Warto więc z nią uważać i nie przesadzać, zwłaszcza jeżeli mamy skłonności do tego typu problemów. Podobnie zresztą jeśli mamy tendencje do alergii pokarmowych i nasz układ trawienny należy do wrażliwych. Czekolada bowiem może prowadzić do reakcji alergicznych (nawet po spożyciu niewielkich ilości). Mogą to być zarówno reakcje alergiczne na skórze w postaci np. wysypki, lub reakcje ze strony układu pokarmowego, np. refluks i podrażnienie jelit.
Jak już wiemy, czekolada poprawia nasz nastrój, jednak nie dla każdej kobiety będzie ona wybawieniem podczas zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Organizm organizmowi nierówny i nie zawsze, to co jednemu pomaga, innemu również pomoże. U niektórych (zwłaszcza kobiet przed miesiączką, które są bardziej wtedy uwrażliwione) może wywoływać migreny i przyczyniać się do pogorszenia samopoczucia. W szczególności po zjedzeniu dużej ilości, kiedy zaczynają je dręczyć wyrzuty sumienia.
Podsumowanie
O czekoladzie można mówić i mówić. Ma ona swoich wrogów, którzy obwiniają ją o wszystkie kataklizmy świata, jak i tych, którzy bronią jej z całych sił i nie widzą w niej wad. Prawda jak zawsze leży jednak pośrodku. Jeśli nie mamy problemów zdrowotnych, alergii, problemów z nerkami i nadwagą, a ponadto nie tracimy nad sobą kontroli, widząc słodycze, to śmiało! Czekolada to produkt absolutnie fantastyczny zarówno pod kątem zdrowotnym, jak i z uwagi na jej walory smakowe. Poprawi nastrój, koncentrację, wspomoże nasze serce, zęby, mięśnie i metabolizm. Jedna kostka dziennie nie zrujnuje diety. Wszystko zależy jednak od naszych wyborów, a te są proste – im więcej kakao, tym lepiej! A jeśli nie możesz się przekonać do tej gorzkiej czekolady, to wybierz taką, która zamiast cukru zawiera np. stewię. Możesz też przygotować z niej posypkę do deseru lub kawy. Nawet nie zauważysz kiedy ją zjesz, ale z pewnością poczujesz ten cudowny aromat.
No i jeszcze jedno – pozwól sobie czasem na czekoladę w postaci kosmetyku. Odżywi, ujędrni, nawilży i odpręży, a skóra będzie jej wdzięczna.
Czekolada ma ogromną moc. Czekolada to nie jest po prostu mieszanka ziaren kakaowca, tłuszczu, cukru. To taka mała przyjaciółka każdego, kto ma gorszy dzień, kto potrzebuje energii, kto chce świętować sukces, kto chce chwili relaksu i potrzebuje ukojenia. I choć wiele złego się o niej mówi, to z zachowaniem umiaru może przynieść więcej dobrego niż złego.
Nabraliście ochoty na czekoladę? Sprawdźcie przepisy na czekoladowe słodkości na blogu!
A jeśli chcecie jeszcze więcej, to może masaż czekoladowy? Może przygotujecie swoją własną tabliczkę czekolady i dowiecie się jeszcze więcej na jej temat? Sprawdźcie sami, jakie wspaniałe prezenty czekoladowe możecie sprawić sobie i bliskim!